Dorośli dobrze wiedzą, albo wiedzieć powinni, że dzieci mają swój świat. Swoje zabawy, które dla rodziców są często nie tylko niezrozumiałe, ale dziwne. Swoje miejsca, w których uwielbiają spędzać czas, same albo z innymi maluchami. Takim miejscem często jest przydomowy plac zabaw.
Ogród z myślą o dziecku
O własnym domu marzą miliony Polaków, a tendencja ta wzmocniła się jeszcze, odkąd zostaliśmy zmuszeni do życia w izolacji. Pandemia spowodowała, że ważność domu i przydomowego ogrodu wzrosła, zwłaszcza dla dzieci. Pozbawione możliwości swobodnego wychodzenia na spacery, zamknięte w czterech ścianach, nierzadko odcięte od przedszkola, szkoły, rówieśników. Nie każdy rodzic jest w stanie wygospodarować wystarczająco dużo czasu, by łączyć pracę zdalną z opieką nad dzieckiem, zabawą z nim, wspólnym spędzaniem czasu.
Zwiększyło się więc zainteresowanie nieruchomościami oferującymi dostęp do ogrodu, trawnika, kawałka wolnej przestrzeni. Bo wcale nie trzeba jej dużo, by móc zapewnić dziecku miejsce na świetną zabawę. Piaskownica, basen czy basenik, obowiązkowo trampolina, no i oczywiście domek drewniany do ogrodu, to wyposażenie, które potrafi sprawić dziecku masę frajdy, dać mu miejsce do zabawy na wiele godzin, w zasadzie niemal niezależnie od pogody, pomijając może miesiące zimowe. Choć i to niekoniecznie, biorąc pod uwagę, jak rzadko zimy faktycznie są śnieżne i mroźne.
Drewniany domek dla dziecka
Z wymienionych konstrukcji to właśnie domek dla malucha jest rzeczą, bez której trudno się obejść w ogrodzie. I to niekoniecznie dla malucha, bo z takiego przybytku korzystać mogą równie dobrze już dwu- czy trzylatki, jak i dzieci mające lat dziesięć. Inwestycja na lata? Owszem – bardzo dobra inwestycja, bo w przyjemność dziecka, jego aktywność ruchową i możliwość wszechstronnej zabawy.
Czym kierować się, wybierając domek dla dziecka? Patrząc na ofertę https://domek.pl/ nasuwa się od razu, że powinien on być wykonany z drewna. To materiał, który sprawdza się w tej roli od lat – i przez całe lata. Jest przyjazny dla środowiska, w którym przecież i tak jest za dużo plastiku i tworzyw sztucznych. Wcale też nie jest od nich mniej trwały, co powie każdy użytkownik plastikowego domku, które już po 2 sezonach zazwyczaj wyglądają dużo gorzej, niż na początku. A drewnianą konstrukcję można bez problemu malować farbami czy barwić bejcą. W dodatku, jeśli taka będzie fantazja rodziców czy dziecka, robić to nawet co roku, by coś zmienić w otoczeniu, inwestując ledwie kilka godzin pracy i parę puszek farby. W przypadku domków drewnianych wszelkie uszkodzenia mechaniczne, a te na pewno powstaną w czasie zabawy, można błyskawicznie naprawić, przeszlifować, uzupełnić brakujący fragment. Ich plastikowe wersje mogą być dużo trudniejsze, lub wręcz niemożliwe, do estetycznej naprawy.
Dobry domek to wydatek, który latami zapewni dziecku masę frajdy. Warto taki mieć w ogrodzie, dla dziecięcej zabawy i rodzicielskiego spokoju.
0 komentarzy